Kurtyka: kluczowe myślenie o rynkach energii czasu rzeczywistego
08.09.2017r. 13:50

Jak poinformował portal Gramwzielone.pl, podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii Michał Kurtyka nakreślił najważniejsze wyzwania związane ze zmianami zachodzącymi na rynku energetycznym, na którym coraz większą rolę odgrywa generacja ze źródeł odnawialnych. Ocenił, że w takiej sytuacji kluczowe staje się "wycenienie energii w czasie rzeczywistym i w danej lokalizacji".
Podczas odbywającego się w tym tygodniu Forum Ekonomicznego w Krynicy wiceminister energii wskazał na potrzebę zmiany myślenia o systemie energetycznym.
- Przyzwyczailiśmy się do myślenia o innowacyjności w energetyce przez pryzmat generacji energii, przez pryzmat wytwarzania megawatogodzin. W tym umknęły nam w dyskusji europejskiej dwa elementy, które są równie istotne, o ile chwilami nie istotniejsze. Pierwszy to energia, drugi to moc. Innymi słowy to nie ilością terawatogodzin żywi się w danym momencie społeczeństwo i gospodarka, ale dostępną mocą. Druga rzecz - to nie samo wyprodukowanie energii staje się kluczowe, tylko jej dostarczenie - mówił wiceminister energii.
- Czy jesteśmy zapóźnieni? Zależy jaką miarą to liczyć. Jeśli popatrzymy sobie na 1,7 mln prosumentów u naszego zachodniego sąsiada i fakt, że dostarczenie energii pomiędzy wiatrową północą i industrialnym południem wymaga przejścia przez polskie sieci, to powstaje pytanie, co to znaczy być innowacyjnym. Czy to znaczy zainstalować nowe instalacje, które są w stanie wyprodukować energię czy być na tyle przewidującym, by tę energię dostarczyć - ocenił Michał Kurtyka.
Jak ocenił, wobec zmian zachodzących na rynku energii znaczenia nabiera wymiar regulacyjny. - W jaki sposób jest skonstruowana regulacja na rynku energii, w jaki sposób uwzględniamy te komponenty, których coraz bardziej brakuje, jak moc i zdolność dostarczenia energii, to się staje coraz bardziej krytycznymi elementami decydującymi o tym, czy będziemy mogli w perspektywie 10 lat powiedzieć, czy ktoś jest mniej lub bardziej innowacyjny - ocenił.
Zaznaczył przy tym, że obecnie "uwaga publiczna jest skupiona na tym, jak energię wytwarzać, a nie jak mieć jej wystarczający zapas lub wystarczająco płynnie ją dostarczyć".
- Do tradycyjnej triady myślenia o systemie energetycznym - bezpieczeństwo, konkurencyjność, ochrona środowiska - coraz bardziej dołącza taka triada, która z nią konkuruje lub do pewnego stopnia ją uzupełnia - oczekiwania społeczne, nowe technologie i strategie przemysłowe państw - mówił.
Wiceminister Kurtyka zaznaczył, że taka sytuacja wymusza cały szereg zmian. Powołał się przy tym na system kalifornijski, w którym dużą rolę odgrywają panele fotowoltaiczne. - I to się będzie pogłębiać. Wszystko wskazuje na to, że tych paneli będzie tam coraz więcej. Ten trend jest bardzo zauważalny - ograniczenia kosztów generacji tym sposobem - ocenił.
Mówiąc o możliwość kształtowania rynku energetycznego w Polsce, zwrócił uwagę na kontekst unijny. Jak ocenił, "ramy europejskie są w tym momencie zdefiniowane pewną propozycją, jaką jest pakiet zimowy".
- Ta propozycja szereg rzeczy ogranicza, ale też na pewne rzeczy pozwala - m.in. na myślenie o rynkach czasu rzeczywistego. Im więcej będziemy mieć tych technologii odnawialnych, technologii o zmiennym profilu wytwarzania, tym bardziej będzie krytyczne wycenienie energii w czasie rzeczywistym i w danej lokalizacji. To są wyzwania regulacyjne, na które możemy odpowiedzieć autonomicznie na poziomie Polski, natomiast wymaga to wielkiej kompetencji i wiedzy, bo nie jest to w tym momencie trend paneuropejski, który by nas niósł - ocenił Michał Kurtyka.